sobota, 4 kwietnia 2015

Prosto z pola bitwy

Właśnie skończyłam kuchenną kampanię.
Wygrałam kilka bitew, ale padłam na polu ciast. Czyli: nie dałam dziś rady upiec ani jednego. Za to dokonałam zaboru przepisu od sąsiadki na przekąskę z cyklu: jak już się nie wie, na co ma się chęć ( z przejedzenia)



Jak widać kuchnia do sprzątania, ale pókim na chodzie 
szybciutko zapodaję przepis na pyszne pieczareczki i zmykam spać:


Potrzebujemy:
- 2 kg małych umytych pieczarek, ocet, olej,     majeranek, czosnek, sól, cukier, 

- Pieczarki zalać wodą ( bez soli) zagotować w dużym garze, lub na   dwie raty - od wrzenia jakieś 3 minuty, żeby nie zmiękły zbyt
- odcedzić ( wodę wykorzystałam do sosu i bigosu), ostudzić

Przygotować zalewę:

1 szklanka oleju
8 Łyżek octu
2 łyżeczki soli
4 Łyżki cukru
2 Łyżki majeranku
6 ząbków czosnku - obrany przeciśnięty przez praskę

Składniki zalewy wymieszać w garnuszku ( na zimno) do rozpuszczenia cukru 
UWAGA- ja wzięłam podwójną porcję zalewy, bo moje pieczarki prawie wcale się nie skurczyły i bałam się, że będzie za mało

Ostudzone pieczarki wymieszać w dużej misce z zalewą i zostawić na godzinę. Mieszać co jakiś czas.
Następnie przełożyć wraz zalewą ( dobrze zamieszaną by były w niej przyprawy w równych proporcjach) do słoików. 
Zakręcić i wstawić do lodówki.
Za 24 godziny nabiorą mocy:)))

Smacznego !




7 komentarzy:

  1. Przywłaszczenie twórcze - zrewolucjonizowałaś rynek zaborców. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej twórcze, apójdę jeszcze dalej - zmienię proporcje na przyszły raz - dla mnie wyszły za mało ostre:)))))

      Usuń
    2. Ja dziś sezon wiosenny zainaugurowałam chłodnikiem. ;-)

      Usuń
  2. No, gorąc dziś był - w słońcu do 30 stopni:)))) Zasuwałam po ogródku w podkoszulku bez rękawów :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. I zgłodniałam. A tak późno jeść nie można :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Co nie można? Kto tak powiedział ?:)))) W każdym razie tymi pieczareczkami się nie utuczysz:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Co nie można? Kto tak powiedział ?:)))) W każdym razie tymi pieczareczkami się nie utuczysz:)))

    OdpowiedzUsuń

polecam

Ojcowie i córki

 Przeczytałam kiedyś, że wszyscy jesteśmy zranionymi dziećmi. To zdanie wraca do mnie w gorszych momentach i im jestem starsza, tym głębiej ...

ulubione