Właśnie skończyłam kuchenną kampanię.
Wygrałam kilka bitew, ale padłam na polu ciast. Czyli: nie dałam dziś rady upiec ani jednego. Za to dokonałam zaboru przepisu od sąsiadki na przekąskę z cyklu: jak już się nie wie, na co ma się chęć ( z przejedzenia)
Jak widać kuchnia do sprzątania, ale pókim na chodzie
szybciutko zapodaję przepis na pyszne pieczareczki i zmykam spać:
Potrzebujemy:
- 2 kg małych umytych pieczarek, ocet, olej, majeranek, czosnek, sól, cukier,
- Pieczarki zalać wodą ( bez soli) zagotować w dużym garze, lub na dwie raty - od wrzenia jakieś 3 minuty, żeby nie zmiękły zbyt
- odcedzić ( wodę wykorzystałam do sosu i bigosu), ostudzić
Przygotować zalewę:
1 szklanka oleju
8 Łyżek octu
2 łyżeczki soli
4 Łyżki cukru
2 Łyżki majeranku
6 ząbków czosnku - obrany przeciśnięty przez praskę
Składniki zalewy wymieszać w garnuszku ( na zimno) do rozpuszczenia cukru
UWAGA- ja wzięłam podwójną porcję zalewy, bo moje pieczarki prawie wcale się nie skurczyły i bałam się, że będzie za mało
Ostudzone pieczarki wymieszać w dużej misce z zalewą i zostawić na godzinę. Mieszać co jakiś czas.
Następnie przełożyć wraz zalewą ( dobrze zamieszaną by były w niej przyprawy w równych proporcjach) do słoików.
Zakręcić i wstawić do lodówki.
Za 24 godziny nabiorą mocy:)))
Smacznego !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
polecam
Ojcowie i córki
Przeczytałam kiedyś, że wszyscy jesteśmy zranionymi dziećmi. To zdanie wraca do mnie w gorszych momentach i im jestem starsza, tym głębiej ...
ulubione
-
Obok tych ogromnych, które duszą skulonym w gardle płaczem, są i te lekko różowe nostalgią, fiołkowe letnim zmierzchem, ciepłe od słońca na ...
-
"Spójrzcie na nas, zabiegani, spóźnieni, ciągle w pośpiechu. Taka już jest ludzka natura. Z czasem wszystko zaczyna się układać. (......
Przywłaszczenie twórcze - zrewolucjonizowałaś rynek zaborców. ;-)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej twórcze, apójdę jeszcze dalej - zmienię proporcje na przyszły raz - dla mnie wyszły za mało ostre:)))))
UsuńJa dziś sezon wiosenny zainaugurowałam chłodnikiem. ;-)
UsuńNo, gorąc dziś był - w słońcu do 30 stopni:)))) Zasuwałam po ogródku w podkoszulku bez rękawów :)))
OdpowiedzUsuńI zgłodniałam. A tak późno jeść nie można :(
OdpowiedzUsuńCo nie można? Kto tak powiedział ?:)))) W każdym razie tymi pieczareczkami się nie utuczysz:)))
OdpowiedzUsuńCo nie można? Kto tak powiedział ?:)))) W każdym razie tymi pieczareczkami się nie utuczysz:)))
OdpowiedzUsuń